Rozdział 402 Idę za tobą
Angus pogłaskał małą po głowie: „Oczywiście, jak tatuś może nie widzieć, co kocha moja córeczka? Moja córka jest mądrzejsza od Królowej Śniegu i ma ostrzejszy język”.
Długie, smukłe palce Angusa delikatnie szturchnęły małe usta Reny. Trochę pomrukiwał: „Jesteś zbyt bystra, żeby zranić tatusia w całości. Królowa Śniegu nie może tego zrobić”.
Oczywiście, były to gorzkie słowa, ale w tej chwili poczuł odrobinę słodyczy, by je wypowiedzieć. W końcu jego ukochana córka była przy nim. Ona istniała.