Rozdział 307 Zbliżając się do niej bardzo
Cały proces przebiegał bardzo cicho. Po tym, jak Alicia zaparzyła herbatę, nalała filiżankę dla Boba Wooda i postawiła ją na jego biurku, szepcząc: „Smacznego, Mistrzu”.
Bob wziął herbatę, delikatnie na nią dmuchnął i wziął łyk.
Skosztował bardzo ostrożnie.