Rozdział 298 Chwała natury ludzkiej
„Angus, błagam cię, obiecaj mi, że nie będziesz się z nią zadawał ani miał z nią nic wspólnego, okej?” Sonia Wood przykucnęła i mocno ścisnęła jego dłoń. „Mogę to wszystko zignorować. Proszę cię o jedną rzecz. Proszę, tylko o jedną rzecz”.
"..."
Angus Smith cicho odetchnął i wyciągnął rękę, by pomóc Sonii Wood stanąć na nogi.