Rozdział 278 Rodzina czteroosobowa
"..."
Shirley Washington szeroko otworzyła okrągłe oczy. „W takim razie jesteś niesamowita. Pospiesz się i oświadcz się, bo inaczej będzie ciemno. A tak przy okazji, nie ma potrzeby spieszyć się, żeby mi ją dzisiaj pokazać. Jeśli oświadczyny się powiodą, wy dwoje na pewno będziecie musieli się trochę dogadać”.
Shirley powiedziała i lekko postukała kciukiem, gdy pod jej oczami pojawił się cień niejasności.