Rozdział 315
Serena nie mogła wykrztusić ani słowa, płakała tylko, a jej ciało zwiotczało.
Nie wiem, ile to trwało, ale Matthew w końcu zatrzymał się i pochylił nad nią, opierając czoło o jej czoło. „Nie mów mi, że się z nim kontaktujesz, bo nie wiem, co zrobię”.
Twarz Sereny była mokra od łez i podniosła rękę, żeby go uderzyć, ale Matthew złapał jej dłoń w swoją, a jego oczy patrzył na nią zimno.