Rozdział 255
Olivia i dr Scott potwierdzili godzinę. Operacja miała się odbyć w ten piątek. Trzymając parasol, Olivia obserwowała deszcz, gdy wybierała numer Everly.
Everly brzmiała wyczerpana. Gdy tylko połączenie zostało nawiązane, zaczęła narzekać.
„ Boże, nie śpię już dwie noce z rzędu. Co jest nie tak z nowym szefem? Jaki pracoholik”. - Olivia zakryła usta i parsknęła śmiechem. „Pamiętam, jak mówiłaś mi, jaki jest przystojny zaledwie kilka dni temu”.