Rozdział 146
Na początku Ethan również myślał, że to najprawdopodobniej jacyś zuchwali porywacze. Z upływem dni jego pewność co do tego przypuszczenia malała. Obawiał się, że to mogą być jego wrogowie.
Martwił się, że pewnego dnia pod jego drzwiami pojawi się pudełko z ich ciałami lub częściami ciał.
Obecna sytuacja była jak wrzucenie kamienia do wody. Nie było żadnej reakcji i nikt nie wiedział, co się dzieje w wodzie.