Rozdział 135
Statek wycieczkowy zacumował przed czasem, zanim jeszcze wzeszło słońce. Goście nie wiedzieli, co się stało i zastanawiali się, dlaczego wydarzenie zakończyło się przedwcześnie.
Gdy wszyscy goście opuścili statek, Marina zaczęła rzucać się wściekle.
„ Czemu nie wysłałeś ludzi za Olivią? Ta suka zmówiła się z porywaczami, żeby zabrać mi syna. Ona…”