Rozdział 52 Jej smutek nie przyniósł mu przyjemności
Jednak nagle za nią pojawiła się jakaś postać.
„ Pani Wand, dokąd pani idzie?”
„ Aaa?” Sasha niemal wyskoczyła ze skóry, natychmiast zatrzymując się, by obejrzeć się za siebie, a jej serce biło szybciej od szoku.