Rozdział 280
„ Chronić mnie? Sebastian, czy ośmielasz się powiedzieć, że nie przygotowałeś żadnych planów awaryjnych, gdyby uciekła?”
Na oskarżenie Saszy mężczyzna w końcu zamilkł i nie odpowiedział.
Cóż, naturalnie tak zrobiłem, ponieważ było to dla mnie wielkim zagrożeniem. Nie mogłem nic nie zrobić, jeśli ona nie poradziłaby sobie z tą sprawą, prawda? A tak czy inaczej, dałem jej możliwość zrobienia tego po swojemu, prawda?