Rozdział 307
Shen Peichuan poprosił kelnera o świeżą filiżankę i nalał mu filiżankę wina. „Opowiedz mi o tym”.
Zong Jinghao rzucił mu ukradkowe spojrzenie. „Od kiedy jesteś taki wścibski?”
Shen Peichuan westchnął. „Chciałem zaprosić was na spotkanie, żeby porozmawiać o He Ruize, ale nie spodziewałem się, że zobaczę tu Su Zhana upijającego się na umór. Myślałem, że poczuje się lepiej, gdy będziesz w pobliżu, ale wygląda na to, że ty też nie jesteś w dobrym nastroju”.