Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 182

Jeszcze jedno oddanie krwi

Timothy przyprowadził Genevieve do oddziału laryngologicznego, aby spotkać się ze specjalistą, który wykonał tomografię komputerową gardła i przeprowadził szczegółowe badanie. Poprosił ją również o próbę otwarcia ust. Mimo to Genevieve nadal nie mogła wydawać żadnych dźwięków. „To dziwne. Twoje struny głosowe nie są opuchnięte ani przekrwione. Więc dlaczego nie możesz mówić?” Specjalista był również zdziwiony, ponieważ po raz pierwszy spotkał się z takim przypadkiem. „Zróbmy to. Przepiszę ci dwa rodzaje roztworów doustnych. Możesz wrócić tutaj na wizytę kontrolną po zażyciu leków”. Skinęła głową. Timothy odprowadził Genevieve do stanowiska wydawania leków, aby odebrać leki po wyjściu z kliniki laryngologicznej. Następnie powiedział: „Genev, być może będziesz musiała przyjść tutaj i ponownie oddać krew”. Genevieve była oszołomiona. Wyjęła telefon i napisała odpowiedź: Czy nie było przepisu mówiącego, że muszę oddawać krew tylko raz na pół roku? Już kilka dni temu pobrali mi trzysta mililitrów krwi. Czy to nie było za mało? „Tak, ale jeśli twoje ciało jest w dobrym stanie, nadal możesz oddać krew po pewnym czasie”. Timothy potarł nos i szybko ukrył wyraz rezygnacji na twarzy. „To dlatego, że twoja grupa krwi jest bardzo wyjątkowa, a ten pacjent jest w stanie krytycznym. W przeciwnym razie nie prosiłbym cię o to”. Wsunął ręce pod biały fartuch i spojrzał na zmarszczone brwi na jej twarzy. „To będzie ostatni raz. Rodzina tego pacjenta jest dość bogata. Jeśli czegoś chcesz, mogę pomóc ci z nimi negocjować”. Genevieve opuściła głowę i zamilkła na jakiś czas. Następnie zapytała: Kiedy musisz pobrać moją krew? Timothy dobrze znał jej obecny stan ciała i początkowo założył, że odmówi. Niespodziewanie ostatecznie się zgodziła. Zakrztusił się, myśląc. Co z moim okropnym pechem, że poznałem Armanda w tym życiu! Wziął głęboki oddech i poprowadził ją w stronę wyjścia ze szpitala. „Zróbmy to w przyszłą środę. Będziesz mogła odpocząć przez następne dwa dni. Do tego czasu, jeśli twój stan fizyczny będzie zły, nie będę cię zmuszał do oddawania krwi”. Skinęła głową. Gdyby inny lekarz rozmawiał z nią na ten temat, Genevieve mogłaby od razu odrzucić propozycję. Niemniej jednak zgodziła się, ponieważ wiedziała, że Timothy jest w dobrych stosunkach z Armandem, a Timothy wcześniej leczył również uraz talii Marii. Mężczyzna wysłał ją aż na parking. Widząc, jak wsiada do samochodu, podszedł do niej, najwyraźniej litując się nad nią

تم النسخ بنجاح!