Rozdział 180
Lab Rat For Your CookingGenevieve pojechała do sklepu z instrumentami muzycznymi i kupiła zestaw strun i narzędzia, po czym wróciła z Armandem do Regality Gardens.Kiedy Genevieve weszła do domu, nie zobaczyła Marii przy kuchennej wyspie.Zauważywszy, że Genevieve szuka kogoś w całym domu, Armand zrozumiał, co robi i powiedział: „Nie widziałem cię wcześniej, kiedy tu przyszedłem, więc odesłałem Marię do Swallow Garden. Wpadnie jutro rano”.Genevieve była bez słowa. Pokazała mu tekst: W Swallow Garden jest jeszcze więcej gospodyń domowych, ale dlaczego nie słyszałam, jak narzekałeś na niedogodności, kiedy wcześniej tam mieszkałeś?„Gospodynie domowe w Swallow Garden nie chodzą na drugie piętro” — powiedział Armand z beznamiętnym wyrazem twarzy. „Ale ten twój apartament jest parterowy. Nie znoszę, gdy moja przestrzeń osobista ma gosposię chodzącą tu i tam”. Mimo jego słów Genevieve przypomniała sobie deszczowe popołudnie tamtego dnia i to, co oboje robili w salonie. Nawet jej uszy zaczęły się rumienić. Natychmiast Genevieve odwróciła się i skierowała w stronę kuchennej wyspy, bojąc się, że mężczyzna dostrzeże jej zaczerwienione policzki. Zanim wyszła wcześniej, poinformowała Marię, że spóźni się na kolację. Być może z tego powodu na kuchennej wyspie nie było nic poza garnkiem zupy. Genevieve wpisała zdanie, aby pokazać Armandowi: Jest tylko garnek zupy. Czy mam… zamówić dostawę jedzenia? „Nie mamy żadnych składników? Możesz ugotować wszystko”. Armand wyciągnął krawat i rozpiął kołnierzyk, aby się uspokoić. Zastanawiając się przez chwilę, dodał: „Ale nie dodawaj do tego żadnych bajerów”. Nie tylko Armand wydawał się nie mieć nic przeciwko, ale nawet chciał spróbować jej gotowania. Zdając sobie z tego sprawę, Genevieve ukryła twarz za telefonem i potajemnie się uśmiechnęła. Następnie podeszła do kuchennej wyspy sprężystym krokiem. Genevieve próbowała zrobić omlet pomidorowy i smażone mięso z ziemniakami. Nie miała doświadczenia w krojeniu warzyw, więc spędziła całe pół godziny na samym krojeniu ziemniaków. Kiedy w końcu podała te dwa dania i zupę Marii na stole jadalnym, była już wpół do dziesiątej wieczorem. Genevieve podała następnie talerz makaronu Armandowi. Pokazała mu nawet wiadomość: Już wypróbowałam te dwa dania przed podaniem. Nie są złe, wiesz! Rzuciwszy na nią spojrzenie, Armand błysnął półuśmiechem. „Więc masz na myśli, że ostatnim razem, kiedy gotowałaś, byłam szczurem laboratoryjnym, tak?” Genevieve uśmiechnęła się niezręcznie i odłożyła telefon. Nie miała
Szczur laboratoryjny F lub Twoje gotowanie Genevieve pojechała do sklepu z instrumentami muzycznymi i kupiła zestaw strun i narzędzia, zanim wróciła do Regality Gardens z Armandem. Kiedy Genevieve weszła do domu, nie zobaczyła Marii przy kuchennej wyspie. Zauważywszy, że Genevieve szuka kogoś w całym domu, Armand zrozumiał, co robi i powiedział: „Nie widziałem cię wcześniej, kiedy tu przyszedłem, więc wysłałem Marię z powrotem do Swallow Garden. Wpadnie jutro rano”. Genevieve była bez słowa. Pokazała mu tekst: W Swallow Garden jest jeszcze więcej gospodyń domowych, ale dlaczego nie słyszałam, jak narzekałaś na niedogodności, kiedy wcześniej tam mieszkałaś? „Gospodynie domowe w Swallow Garden nie chodzą na drugie piętro” — powiedział Armand z beznamiętnym wyrazem twarzy. „Ale ten twój apartament jest parterowy. Nie znoszę, gdy moja przestrzeń osobista ma gosposię chodzącą tu i tam”. Mimo jego słów Genevieve przypomniała sobie deszczowe popołudnie tamtego dnia i to, co oboje robili w salonie. Nawet jej uszy zaczęły się rumienić. Natychmiast Genevieve odwróciła się i skierowała w stronę kuchennej wyspy, bojąc się, że mężczyzna dostrzeże jej zaczerwienione policzki. Zanim wyszła wcześniej, poinformowała Marię, że spóźni się na kolację. Być może z tego powodu na kuchennej wyspie nie było nic poza garnkiem zupy. Genevieve wpisała zdanie, aby pokazać Armandowi: Jest tylko garnek zupy. Czy mam… zamówić dostawę jedzenia? „Nie mamy żadnych składników? Możesz ugotować wszystko”. Armand wyciągnął krawat i rozpiął kołnierzyk, aby się uspokoić. Zastanawiając się przez chwilę, dodał: „Ale nie dodawaj do tego żadnych bajerów”. Nie tylko Armand wydawał się nie mieć nic przeciwko, ale nawet chciał spróbować jej gotowania. Zdając sobie z tego sprawę, Genevieve ukryła twarz za telefonem i potajemnie się uśmiechnęła. Następnie podeszła do kuchennej wyspy sprężystym krokiem. Genevieve próbowała zrobić omlet pomidorowy i smażone mięso z ziemniakami. Nie miała doświadczenia w krojeniu warzyw, więc spędziła całe pół godziny na samym krojeniu ziemniaków. Kiedy w końcu podała te dwa dania i zupę Marii na stole jadalnym, była już wpół do dziesiątej wieczorem. Genevieve podała następnie talerz makaronu Armandowi. Pokazała mu nawet wiadomość: Już wypróbowałam te dwa dania przed podaniem. Nie są złe, wiesz! Rzuciwszy na nią spojrzenie, Armand błysnął półuśmiechem. „Więc masz na myśli, że ostatnim razem, kiedy gotowałaś, byłam szczurem laboratoryjnym, tak?” Genevieve uśmiechnęła się niezręcznie i odłożyła telefon. Nie miała