Rozdział 149 Jasper, idź poślubićświnię
Victoria przewróciła oczami. „Nie próbuję ci się sprzeciwiać. To ty przyszłaś i postawiłaś mi nierozsądne żądania. Co może zrobić taka mała dziewczynka jak ja?”
Gdyby naprawdę mogła, pozwoliłaby Meow zostać tam jeszcze dwa lata, żeby mogła się zreformować.
Pani Green była zła. „Skoro nie potrafisz tego kontrolować, kto sprawił, że sprawiasz kłopoty? Skoro jesteś mężatką, dlaczego nie zostajesz w domu, żeby opiekować się mężem i dziećmi? Bijesz ludzi na każdym kroku. Nigdy nie widziałam tak dzikiej dziewczyny jak ty. Nie wiem, jak twoja babcia cię zazwyczaj wychowuje?”