Rozdział 136 Nie jesteś moim bratem
Victoria była tak wściekła, że wyciągnęła rękę, by uszczypnąć mężczyznę obok niej: „Czy ja nie znam drzwi do restauracji? A może nie mam pieniędzy? Nie mogę jeść sama, więc proszę cię, żebyś mnie zabrał? Zawsze stosujesz te tandetne sztuczki, wysyłając róże, a teraz, gdy to zrobiłeś, cały świat wie, że znów zasadziłeś mi na głowie trawę”.
„Co w tym takiego wielkiego? Już niedługo cały świat sam się policzy”. Jasper nie przejmował się tym.
„Chcę cię uderzyć w twarz.”